12 marca, środa zaczęłam jak normalny człowiek ten dzień wstałem ubrałem się, umyłem zęby udałem się do szkoły. Gdy wróciłem do domu i się dowiedziałem że przez koronawirusa nie będę miał meczów do odwołanie co prawda nie gram w lidze profesjonalnej lecz wraz z kulbem ciężko przygotowaliśmy się do tego sezonu. Wyobraźcie sobie że przez trzy miesiące codziennie zapierdalałem i jakiś gówniany wirus to wszystko zniszczył.

Co prawda nie jest to jakieś długi tekst ale pierwszy który pisałem